PLECACZEK NA MOTOCYKLU MIAł JESZCZE MNIEJSZY PLECACZEK. KIEDY KRES JEżDżENIA MINIONKóW?

Pytam i ostrzegam, że nie mam zdania. Mam własne zachowania, ale bez zdania. Dlatego pytam, jak małe dziecko może jechać na motocyklu i jak długo będzie to jeszcze możliwe?

To był chyba Suzuki Bandit, nie przyjrzałem się dobrze. Jeśli tak, miał potencjał być dość szybkim. Kierowca jechał przepisowo, przynajmniej przez ten krótki czas, w jakim udało mi się go widzieć. Kierujący tym motocyklem nie był jedynym człowiekiem, który na nim zasiadał. Miał plecaczek, dość malutki, choć trudno mi określić jego wiek. Plecaczek — tak często mówi się na pasażerów motocykli. Plecaczek był na tyle malutki, że miał swój plecaczek, taki z minionkiem. Co pozwala mi sądzić, że był dość młodym plecaczkiem. Ustalmy jedno, wrzucając to zdjęcie, nie mam zamiaru nikogo potępiać. To mnie po prostu zaciekawiło, więc się dzielę. A poza tym, obawiam się, że przyszłość plecaczków nie jest wesoła.

Od jakiego wieku dziecko na motocyklu?

Najpierw załatwmy sprawy formalne i wyznanie osobiste. Sprawy formalne mają się tak, że dziecko na motocyklu może przebywać w roli pasażera. Wiążę się to z następującymi warunkami:

prędkość maksymalna motocykla (także z koszem, i czterokołowca i motoroweru też) wynosi 40 km/h, jeśli dziecko ma poniżej 7 lat.

I to byłoby na tyle, dziecko musi mieć jeszcze kask. Jak skończy 7 lat, to ograniczenia prędkości nie ma. Musi też jechać z tyłu, bo motocykle nie są homologowane w ten sposób, że kierujący siedzi w drugim rzędzie. Więcej przepisów poświęconych dzieciom na motocyklach nie ma. Widocznie jest to bezpieczny sposób transportu, skoro nie trzeba go regulować.

Wyznanie osobiste brzmi tak, że teoretycznie też woziłem dziecko na motocyklu i to z przodu, przed sobą. W rzeczywistości woziłem je skuterem, który formalnie był motocyklem. Jechałem z prędkością nienapompowanego roweru i tylko kawałek, po bocznej, nieuczęszczanej drodze. Praktycznie nie byłem uczestnikiem ruchu drogowego. Dziecko jechało z przodu, bo to wydawało mi się wariantem bardziej bezpiecznym. Zaspany przedszkolak nie fikał mi w ten sposób do tyłu przy ruszaniu. Skalę ryzyka w trakcie tej operacji oceniam na mniejszą od niebezpieczeństwa towarzyszącemu zwykłej przejażdżce rowerem z dzieckiem w foteliku. W taki sposób, w jaki podróżował pasażer z minionkiem, bym się nie odważył. Nie oceniam, tylko mówię, że to nie po mojemu. I jeszcze jedno mam do powiedzenia. Jak to możliwe, że to jest legalne?

Stop — wcale nie chcę zabraniać wożenia dzieci motocyklem

To nie jest apel, ja się tylko dziwię, jak to możliwe, że we współczesnym świecie jest to dalej legalne. Spójrzcie, o tu popatrzcie, w jakiej dwoistości myślenia żyjemy. Z jednej strony mamy precyzyjnie wyliczone centymetry dziecięcego wzrostu, które warunkują nam to, w jakich fotelikach dzieci są bezpieczne i kiedy mogą jeździć bez nich. Co więcej, silny marketingowy przekaz pozwala sądzić rodzicom, że narażają dzieci na niebezpieczeństwo, jeśli kupią zły fotelik. Za niezapięcie dziecka pasami w foteliku grozi mandat i jest to rzecz absolutnie nie do pomyślenia, że ktoś może tak robić. Z drugiej zaś strony, kilkulatek może zupełnie legalnie być plecaczkiem na Suzuki Bandit i na jeszcze mocniejszych maszynach.

Zero tolerancji dla potencjalnych niebezpieczeństw

Zupełnie na poważnie zastanawiam się, jak to możliwe, że jeszcze nie zabroniono przewożenia dzieci komunikacją miejską. Przecież tam nie ma pasów i wszędzie jest twardo. W tym kierunku to wszystko zmierza, bo idea bezwzględnego bezpieczeństwa się rozprzestrzenia. Tymczasem, dzieci mogą jeździć na motocyklach, choć w roli pasażerów, i w zasadzie nie określono żadnego limitu wieku, od kiedy można je na motocykle wsadzać.

Kierowcy motocykla ze zdjęcia życzę wielu bezpiecznych kilometrów. Wszystkim, którzy myślą o wożeniu dzieci, radzę się pospieszyć. Klimat nie jest korzystny. To, że rodzic nie może wybrać, czy dziecko w samochodzie ma jechać w foteliku, czy bez, stoi w kompletnej sprzeczności z ideą wożenia dzieci spalinowym jednośladem. Jak te przepisy się razem uchowały, naprawdę nie wiem.

Czytaj dalej:

2023-06-05T16:24:08Z dg43tfdfdgfd